Było chłodniej niż zwykle i na dodatek cały poranny blog zajęć siąpił deszczyk - kapuśniaczek...
Korzystając z warunków pogodowych urządziliśmy ooooogrooomne sprzątanie.
Zbudowaliśmy też półki i wieszaki do namiotów.
Przy okazji przyszyliśmy też plakietki HAL - nowe sprawności mile widziane :)
Na wieczór odwiedziliśmy podobóz z Wrocławia i bawiliśmy się razem na koncercie Krzykasiek - zespołu dziecięcego.
Paweł i jego pierwszy róg Wikinga :)
Julian i jego rana wojenna :)
Takie tam na obozie...
KRZYKAŚKI
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz